Oswajanie poprzez zabawę

Oswajanie to proces.

Dziecko stopniowo poznaje nowe produkty poprzez wszystkie zmysły. Początkowo na etapie poznawania nowego zapachu, struktury, smaku dziecko może odrzucać nowy produkt i jest to zupełnie zdrowa sytuacja.

Czasem 10 razy usłyszymy od dziecka „nie”, a za 11 przekona się i spróbuje. I nagle okaże się, że ten brokuł nie jest wcale taki zły! 

Musimy pamiętać, że oswajanie to proces, który czasem trwa po prostu dłużej! Wybiórczość żywieniowa dziecka to często norma rozwojowa!

Jak najlepiej pomóc dziecku na tym etapie?

Poprzez zabawę!

Zabawy oswajające jedzenie mogą być bardzo pomocne w odkrywaniu świata smaków przez dzieci. Różnego rodzaju strategie oswajające i zabawy z dzieckiem znacząco wpływają na akceptację nowych produktów. W dodatku zwiększają chęć próbowania nowych potraw.

Dajmy dziecku przestrzeń do doświadczania nowych produktów na swój sposób. Pozwólmy mu dotknąć, eksperymentować, smakować tak jak ono tego chce. Nawet jeśli się przy tym pobrudzi! A może wspólne przygotowanie potraw? Dostarczy to mnóstwo zabawy i radości. Dziecko poczuje się ważne, będąc zaangażowane w prace kuchenne i z pewnością chętnie spróbuje swoich wyrobów.

Bardzo ważna jest akceptacja dziecięcych preferencji dotyczących smaku, konsystencji, zapachu. Pamiętajmy, choć warto oswajać dziecko z nowymi produktami, dobrze jest wiedzieć, że jest to proces, wymagający cierpliwości i przyjmowania odmowy dziecka z łagodnością.


Neofobia żywieniowa

“Przywieź mi go na kilka dni i będzie jadł wszystko”, „Może dajesz zbyt dużo ostrych przypraw?”, „Rozpieściliście go/ją.. . Po prostu tobą manipuluje?”, „Nie zjadłby kilka godzin , to prosiłby o jedzenie z głodu…”.

My, rodzice znamy większość z tych komentarzy. Potrafią wyrządzić wiele niedobrego… Np. wzbudzić w rodzicu poczucie winy. A rodzice z  poczuciem winy to rodzice, czujący presję i frustrację. A co z dzieckiem, które słyszy o sobie tego typu stwierdzenia?

Niestety, nie są one podstawą do budowania fundamentów dla zdrowej i przyjemnej relacji z  jedzeniem.

 

Co oznacza termin neofobia żywieniowa?

 

Neofobia żywieniowa to zachowania nacechowane niechęcią, lękiem przed próbowaniem nowego produktu.Lęk przed jedzeniem może pojawiać się również wtedy, gdy wcześniej poznany  przez dziecko produkt wygląda na nowy (np. jest podany w innej formie niż zwykle, itp.).


Czym jest neofobia dla dziecka i jego rodziny?


Dziecko przejawiające neofobię żywieniową często spożywa jedynie kilka produktów, np. suchą bułkę, jogurt jednej firmy,  rosół z konkretnym rodzajem makaronu czy frytki ze znanego fast foodu. Takiemu dziecku dopisuje apetyt, tylko że głód zaspokaja zazwyczaj znanymi sobie produktami. Do codzienności należy zatem sporządzanie dwóch osobnych obiadów: dla pociechy oraz reszty rodziny, kupowanie hurtowo znanych produktów czy spożywanie monotonnych posiłków.

Zdarza się niejednokrotnie również i tak, że rodziny unikają spotkań ze znajomymi i rodziną, po to, by nie narażać się na nieprzyjemne komentarze wobec sposobu jedzenia ich dziecka. Jeśli syn/córka zmagające się z neofobią żywieniową uczęszcza już do szkoły, często skupia się nadmiernie na sytuacjach lękowych, takich jak wycieczki szkolne, warsztaty kulinarne, wypady z rówieśnikami i zazwyczaj ich unika ze względu na konieczność wspólnego jedzenia. Ważne jest, by wiedzieć w jaki sposób my, rodzice, możemy wesprzeć dziecko i ułatwić mu funkcjonowanie w grupie.


Neofobia żywieniowa jako naturalny okres w rozwoju dziecka?


Dobrze jest wiedzieć, że gdy dziecko kończy 2 lata, wchodzi w tzw. naturalny okres neofobiczny. Jest to naturalny etap w rozwoju naszych pociech, który z czasem samoistnie mija. To, w jaki sposób będzie przebiegał oraz czy odciśnie piętno na dziecięcej psychice, w dużym stopniu zależy od nas, dorosłych. Wiedza o tym, że nasze dziecko ma prawo nie chcieć próbować nowych produktów ze względu na lęk przed nieznanym, może pomóc nam, rodzicom reagować w sposób bardziej spokojny i empatyczny.


W jaki sposób mogę wesprzeć moją pociechę w tym okresie?


Przede wszystkim zaakceptuj dziecięcą odmowę i lęk przed spróbowaniem nowego produktu. Nie naciskaj, nie wywołuj presji oraz nie porównuj do innych dzieci. Wykazuj zrozumienie i nie szantażuj karą czy nagrodą. Oswajaj dziecko z nowym produktem poprzez zabawę wielokrotnie. Bądź cierpliwy/cierpliwa. Pamiętaj, czasem odpuszczenie jest lepszą reakcją niż stwarzanie nieprzyjemnej, pełnej napięć atmosfery podczas wspólnych posiłków.

Więcej porad znajdziesz w naszym bezpłatnym poradniku.

Autor:
mgr Aleksandra Mospan


Akceptacja różnic

Czy zdarzyło Ci się porównywać swoje dziecko do innych dzieci?

Podejrzewam, że tak! Osobiście nie znam rodzica, który choć raz w życiu by tego nie zrobił. Zwłaszcza gdy chodzi o sprawdzanie, czy moja pociecha mieści się w tzw. normach rozwojowych. Myślę, że niejednokrotnie warto, jest zaglądać do różnych wytycznych pt. "co dziecko powinno robić w danym wieku", szczególnie w sytuacjach, kiedy czujemy, jako rodzice, narastający niepokój. Warto czasem zaobserwować, jakie postawy prezentują rówieśnicy, porozmawiać z innymi rodzicami o ich dzieciach czy zapytać bliskich o nasze zachowania, gdy byliśmy mali. Możemy, dzięki temu, uświadomić sobie, że coś, co nam wydaje się wykraczające poza "normę rozwojową", tak naprawdę jest naturalnym zachowaniem dziecka, adekwatnym do jego wieku. Zdarza się również tak, że dzięki takim obserwacjom, otwiera się przestrzeń do zaczerpnięcia porady specjalistów, co ułatwia wczesne rozpoznanie wyzwań rozwojowych u naszej pociechy.


Co jednak w sytuacji, gdy normy rozwojowe zaczynają przysłaniać nam spojrzenie na córkę /syna?
W porównywaniu naszych dzieci do rówieśników łatwo jest się zatracić i stracić z pola widzenia prawdę, znaną wszystkim już od wieków — dzieci różnią się między sobą.
Tak, różnią się temperamentem, tempem rozwoju, cechami dziedziczonymi po rodzicach czy sposobem, w jaki adaptują się do otaczającego środowiska. Różnią się również apetytem i nastawieniem do próbowania nowych produktów. Pamiętajmy o tym w relacji z córką/synem. Trudno jest zobaczyć dziecko, takie, jakie jest, gdy za wszelką cenę dążymy do tego, by wpasować je w widełki tego, co, "powinno się już w tym wieku "...


Sygnały, które mogą świadczyć o tym, że trudno Ci akceptować różnice u swojego  dziecka:
-  walczysz o egzekwowanie posłuszeństwa wobec syna/córki
- komunikujesz wprost o tym, że rówieśnicy lepiej się zachowują
- odczuwasz wstyd podczas wspólnych spotkań z innymi rodzicami
- myślisz o sobie, jako złym rodzicu
-  zauważasz wycofanie syna/córki z rozmów z Tobą
- dziecko zazwyczaj ukrywa przed Tobą prawdę
-  syn/córka sygnalizuje, że czuje się gorsze od innych
Jeśli powyższe sygnały są Ci bliskie, warto zatrzymać się w rodzicielstwie i spróbować spojrzeć na swoje dziecko z innej perspektywy. Pomyśl, w czym Twoja pociecha jest wyjątkowa, jakie ma talenty, upodobania. Spróbuj dojrzeć w różnym zachowaniu córki czy syna wyjątkowość, siłę i umiejętność wyrażania własnego zdania. I, co najważniejsze… Zadajmy sobie pytanie - czy ja, jako dorosły, akceptuję siebie i potrafię doceniać to, że różnię się od bliskich mi osób? Czy potrafię być dla siebie najlepszym przyjacielem? Często dochodzimy do wniosku, że tak naprawdę mamy o sobie niekorzystne zdanie, oceniamy się, niejednokrotnie, bardzo rygorystycznie i wymagamy zbyt wiele. Dążymy do perfekcji, której zakres wciąż się poszerza…

Może warto dać naszym dzieciom przykład, w jaki sposób myśleć i mówić o sobie dobrze?

Spróbujesz?

Autor:
mgr Aleksandra Mospan


Jak przekonać dziecko do picia wody?

Woda to kluczowy element diety dziecka, stanowi w przybliżeniu 60-70% masy ciała, jest potrzebna do wielu funkcji fizjologicznych organizmu. Nasze pociechy muszą stale uzupełniać wodę, nie możemy jednak polegać na uczuciu pragnienia, gdyż nie jest to wystarczająco wczesny sygnał ostrzegawczy. Kiedy dziecko oznajmia, że chce mu się pić, jego organizm może już być w pewnym stopniu odwodniony. Warto wyjaśnić dzieciom, że gdy piją wystarczająco dużo, ich mocz jest jasnożółty i przejrzysty, natomiast intensywnie żółty mocz o mocnym zapachu może być objawem odwodnienia.

Większość z nas wie, że musimy codziennie pić wodę, aby zachować zdrowie, niestety dzieci (zwłaszcza te przyzwyczajone do słodkiego smaku) nie lubią smaku wody, najczęściej wydaje im się mdły. Często w zamian proponujemy dzieciom wodę smakową, co nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż produkty tego typu najczęściej zawierają cukier dodany, czasem bezkaloryczne sztuczne słodziki.

Dobrym pomysłem na uzyskanie zdrowej wody o delikatnym smaku jest dodanie cząstek owoców świeżych lub mrożonych albo listka mięty. Warto pozwolić dziecku wybrać ulubione owoce oraz przygotować wspólnie taki napój. Tak przygotowaną już wodę w szklance/dzbanku zawsze pozostawić w zasięgu wzroku i rączek dziecka. Łatwy dostęp ma duże znaczenie podczas przyzwyczajania dzieci do picia wody.

Należy pamiętać, aby podczas pobytu poza domem zawsze mieć ze sobą wodę, udaremni to próby, wymuszenia na rodzicu, zakupu słodkiego napoju w najbliższym sklepie.

Aby przekonać dziecko do picia wody warto zacząć od zabawy. W przypadku młodszych dzieci świetnym pomysłem jest zabawa w „kawiarnię”, gdzie goście np. lalki czy pluszowe misie zamawiają m.in. wodę i piją ja ze smakiem. Nie należy w tym momencie przekonywać dziecka do picia wody, ma być ono tylko obserwatorem, chyba że samo wykaże inicjatywę.

 Lubianą przez dzieci zabawą jest przelewaniu wody z naczyń większych do mniejszych czy takich o różnych kształtach i kolorach. Do zabawy mogą posłużyć kolorowe kubeczki, łyżeczki oraz słomki — za pomocą słomki pobierać wodę z jednego kubeczka i przelewać do drugiego.

Warto pokazać dziecku, że woda może występować w różnych stanach skupienia – przelać wodę do kolorowych pojemniczków i zamrozić, później pozwolić dziecku bawić się powstałym lodem i obserwować jak pod wpływem ciepła małych rączek zmienia się w wodę.

Autor:
Aleksandra Milicka


Cukier w diecie dziecka

Obecnie w naszej diecie znajduje się znacznie więcej cukru niż kiedykolwiek w historii. Mamy właściwie nieograniczony dostęp do żywności o dużej zawartości cukrów prostych takiej jak słodycze czy słodkie napoje. Należy sobie jednocześnie zdawać sprawę, że dieta pełna cukru jest uzależniająca i w konsekwencji determinująca nasze kolejne wybory żywieniowe. Nadmiar słodyczy tłumi uczucie głodu, co powoduje osłabienie apetytu na wartościowe potrawy, a skutkiem tego mogą być niedobory składników odżywczych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania i rozwoju dzieci. Cukier nie dostarcza żadnych witamin i składników mineralnych.

Nawyki żywieniowe i upodobania do smaku słodkiego kształtują się w dzieciństwie, a pierwszymi i najważniejszymi nauczycielami są rodzice. Wasze nawyki i zwyczaje, zgodnie z którymi postępujecie w domu np. wspólne spożywanie posiłków, kupowanie określonej żywności kształtują preferencje i wzorce konsumpcji u dzieci. Ponadto jedzenie słodyczy nie powinno stanowić nagrody, gdyż uczymy wówczas dzieci, że słodycze są „lepszym” jedzeniem niż inne produkty. W konsekwencji może to doprowadzić do sytuacji, w której w wieku dorosłym jedzenie słodyczy będzie dawało poczucie bezpieczeństwa, łagodziło stresy, co może sprzyjać nadmiernemu spożyciu tych produktów.

Zachęcanie dzieci do próbowania nowych potraw oraz zmiana ich dotychczasowych nawyków wymagają cierpliwości i konsekwencji.

Jedną ze zmian, które warto wprowadzić na początek, jest ograniczenie w diecie dziecka słodkich napojów. Czas potrzebny na zrealizowanie tego celu może być różny w zależności od tego, w jakich ilościach dziecko pija napoje słodzone.

Na początek zamień wszystkie napoje owocowe, nektary, napoje gazowane naturalnymi 100% sokami.

Kiedy dziecko zaakceptuje soki 100%, zacznij stopniowo rozcieńczać je wodą, małymi krokami, aby dziecko przyzwyczaiło się do rozcieńczonego soku. Idealnie byłoby gdyby w efekcie udało się przekonać dziecko do picia wody, a soki pozostawić w ograniczonej ilości (np. 1 soczek 200 ml dziennie) lub podawać je tylko okazjonalnie.

Chcesz wiedzieć więcej? Wskakuj na stronę Piony po nasz poradnik!!!

Autor:
Aleksandra Milicka