Święta Bożego Narodzenia, często stanowią swojego rodzaju odskocznię od rygorystycznego pilnowania zdrowej diety. W domach pojawiają się łakocie, mnóstwo deserów. Dzieci są zachwycone.
Myślimy - raz nie zawsze prawda?
Teoretycznie tak, jednak jeśli nie zachowamy zdrowego rozsądku i nie wyznaczymy dzieciom pewnych granic w jedzeniu cukierków i czekolady, mogą przepłacić “te chwile zapomnienia” problemami układu pokarmowego. Między innymi zaparciami.
Zaparcia
Zaparcie zdefiniować można jako utrudnione, wymagające wysiłku, oddawanie zbitego, suchego stolca, wynikającego ze zwolnionego lub utrudnionego pasażu jelitowego, występującego rzadziej niż raz na 3 dni. W około 95% zaparć u dzieci są tzw. zaparcia czynnościowe. Przyczyną zaparcia czynnościowego są powtarzane próby wstrzymywania wypróżniania przez dziecko, które stara się uniknąć nieprzyjemnych wrażeń związanych w defakacją lub wypróżnienie w stresujących warunkach. Prowadzi to do zalegania stolca w odbytnicy, wchłaniania wody i stwardnienia mas kałowych. Oddawanie objętościowo dużych, spieczonych i twardych mas kałowych wywołuje ból i strach u dziecka, czego efektem jest świadome powstrzymywanie się od wypróżnień.
Leczenie zaparć
Leczenie dzieci z zaparciami czynnościowymi powinno nastąpić jak najwcześniej. Bardzo ważny jest „trening defekacyjny” w postaci wyrabiania nawyku regularnego wypróżniania. W pierwszej kolejności powinna być podjęta próba leczenia dietetycznego z uwzględnieniem diety bogatoresztkowej wzbogaconej w płyny i produkty mleczne.
Żywienie przy zaparciach
Nawyki żywieniowe mają istotny wpływ na częstotliwość i jakość wypróżnień. Zalecane spożycie błonnika u dzieci wynosi 0,5-1g/kg mc. 24h (do 35g dziennie). W diecie bogatobłonnikowej należy uwzględnić otręby pszenne, ciemne pieczywo, warzywa i owoce. Dodatkowa należy zapewnić suplementację makro- i mikroelementów, gdyż błonnik obniża wchłanianie niezbędnych składników odżywczych (żelazo, wapń, cynk). Zalecenia dietetyczne w zaparciach obejmują również zwiększona podaż mleka i produktów mlecznych, napoje fermentowane- kefiry, jogurt czy koktajle mleczne (źródło probiotyków). Zaleca się również produkty nabiałowe- ser żółty, ser biały, mozzarella, feta. Mięso, drób, wędliny czy jaja zalecane są w ilościach stosownych dla wieku i płci. Zaleca się ograniczyć tłuszcz zwierzęcy na rzecz roślinnego. Zdecydowanie ograniczyć podaż czekolady, kakao, lodów, słodyczy, fast-food. Woda jest niezbędna do utrzymywania miękkiej konsystencji stolca. Korzystne jest picie napojów naturalnych, niegazowanych w ilości 1,5-2l/24h. Należy ograniczyć płyny gazowane, sztucznie barwione i bardzo słodkie. Preferowane techniki gotowania to ograniczenie ilości tłuszczu, np. gotowanie na parze, pieczenie beztłuszczowe. Wskazane są codzienne ćwiczenia fizyczne. Aktywność fizyczna wpływa korzystnie na przyśpieszenie perystaltyki jelit.
Domowe sposoby na zaparcia
Jak zaparcia występują co jakiś czas, wystarczają domowe sposoby, by ułatwić dziecku wypróżnienie się. Jeśli dziecko cierpi na zatwardzenie, dajmy mu śliwki – szczególnie te suszone świetnie działają. Możemy podać je w formie musu, można też dodać do porannej owsianki lub przygotować z nich kompot. Również rodzynki czy daktyle mogą pomóc. Efekty osiągniemy również, podając kisiel z siemienia lnianego.
Jeśli zaparcia powtarzają się, warto wprowadzić zwyczaj rozpoczynania dnia od wypicia szklanki ciepłej wody – do smaku możemy dodać nieco cytryny i miodu. Ulgę w zaparciach i bólu brzucha przyniosą też ciepłe kąpiele, delikatny masaż brzucha oraz ciepły okład termoforu.
Święta Bożego Narodzenia już tuż tuż, pora na pierniki! Wspólne przygotowanie pierniczków wraz z dziećmi, to przepis na wspaniałą zabawę. Dzieci uwielbiają dekorować ciasteczka. A co zrobić gdy Twoja pociecha jest uczulona na któryś ze składników? Rezygnować z pierników? Absolutnie nie! Istnieje wiele przepisów na zdrowe pierniczki. Poniżej prezentujemy kilka z nich.
Masło, cukier, miód, przyprawę do piernika, cynamon i kakao podgrzewajcie powoli, cały czas mieszając do połączenia wszystkich składników. Poczekajcie, aż wystygnie.
Sodę oczyszczoną rozpuśćcie w 1 łyżce wody. Dodajcie do masy miodowej i rozmieszajcie np. trzepaczką. Następnie dodajcie żółtka.
Następnie mąkę wymieszajcie z proszkiem do pieczenia. Dodajcie ją do ostudzonej masy i zagniećcie ciasto. Na koniec czas na śmietanę.
Ciasto rozwałkujcie na ok. 5- 7 mm. Najlepiej użyć dwóch kawałków papieru do pieczenia
Z ciasta wykrawać foremkami dowolne formy.
Ciasteczka ułóżcie na blasze wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczcie ok. 10 minut w temperaturze 180°C (grzałka góra- dół). Zostawcie na chwilę na blasze (zaraz po upieczeniu są bardzo miękkie), a następnie przełóżcie na kratkę do całkowitego ostygnięcia.
Miód podgrzejcie w garnuszku, ale uważajcie, aby się nie zagotował. Wmieszajcie go do mąki.
Masło rozpuśćcie i ostudźcie.
Jajka wymieszajcie z przyprawą oraz sodą i masłem, następnie dodajcie do masy.
Zagniećcie ciasto.
Rozwałkujcie na grubość około 5 mm.
Wykrawajcie dowolne kształty i pieczcie około 15 minut na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w temperaturze 180 stopni (grzałka góra dół).
Pierniczki bez cukru
Składniki
400 gramów mąki orkiszowej 80 gramów ksylitolu (erytrolu) 2 płaskie łyżki przyprawy do piernika 2 łyżki kakao 1 łyżeczka proszku do pieczenia bez fosforanów 2 jajka 100 g płynnego oleju kokosowego 100 gramów miodu
Przygotowanie
Wsypcie wszystkie suche składniki do miski i wymieszajcie.
Następnie rozpuśćcie miód i olej kokosowy w kąpieli wodnej.
Po ostygnięciu dodajcie jajka.
Połączcie suche składniki z mokrymi i zagniećcie ciasto.
Rozwałkujcie na grubość około 4 mm i wykrójcie pierniki. Ułóżcie je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczcie w 180 st. przez około 10 minut.
Masło (z lodówki), połączcie z pozostałymi składnikami (bez mleka) i zagniećcie z nich ciasto.
Następnie dodajcie po jednej łyżce ciepłego mleko do momentu, aż ciasto będzie gęste i średnio twarde. Wyrabiajcie około 10 minut.
Ciasto rozwałkujcie na grubość ok 1 cm i wytnijcie z niego różnorodne kształty. Pieczcie przez 10 - 15 minut w temperaturze 180 stopni (grzałka góra dół).
Zdobimy lukrem lub posypujemy cukrem pudrem. Cukier puder można wykonać z zamiennika cukru.
Czym możecie udekorować zdrowe pierniki?
Przygotowywanie naturalnego lukru jest szybkie i proste w wykonaniu.
Poniżej podpowiadamy z czego możecie uzyskać kolory.
Naturalne barwniki:
zielony - sok ze szpinaku
czerwony - sok z czarnej porzeczki
żółty - kurkumina
biały - puder
pomarańczowy - połączony czerwony i żółty
brązowy - kakaoPołącz puder (erytrol lub ksylitol) z przegotowaną wodą i barwnikiem. Całość wymieszaj.
Odporność dziecka w okresie wzmożonych zachorowań możemy wspierać na różne sposoby. Jedynym z nich jest włączanie do diety dziecka miodu oraz produktów pszczelich, o silnych właściwościach zdrowotnych. Czy produkty pszczele faktycznie pomogą pozbyć się infekcji i bólu gardła? Czy wszystkie dzieci mogą spożywać produkty pszczele?
Miód na katar i nie tylko
Zacznijmy od najpopularniejszego z produktów, czyli miodu pszczelego. Miód pozyskiwany jest przez pszczoły z nektaru kwiatowego oraz wydzielin znajdujących się w niektórych liściach drzew. Składa się on głównie z cukrów prostych tj.: glukoza i fruktoza i wody. Ten naturalny produkt jest również bogatym źródłem kwasów organicznych, karotenoidów, flawonów, enzymów, witamin i minerałów. Miód doskonale sprawdzi się w leczeniu uzupełniającym przy zapaleniach krtani i gardła, gdyż działa przeciwzapalnie, chroni śluzówkę nosa , rozrzedza katar ułatwiając jego wydobywanie.
Pamiętaj! Jeśli chcesz zachować wszystkie właściwości miodu, nie dodawaj go do gorącej wody.
Miód nie dla każdego dziecka
Dziecku do 12 m-ca życia nie podawaj miodu pszczelego, nawet tego, który jest poddany obróbce termicznej. Miód jest produktem niepasteryzowanym, a więc nie jest wolny od zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Spory bakterii mogą być przenoszone przez pszczoły z gleby do miodu. Jednym z najbardziej niebezpiecznych zatruć u niemowląt może być zatrucie botuliną, bardzo silną neurotoksyną, produkowaną w organizmie przy udziale bakterii Clostridium botulinum.
W ograniczonej ilości podawaj miód dziecku, które zmaga się z nadwagą i otyłością. Choć miód pszczeli zawiera w składzie sporo składników odżywczych, zawiera niestety również spore ilości cukrów prostych, które powinny być kontrolowane w diecie dzieci. Z pewnością nie powinniśmy traktować tego produktu jako “zdrowszego” zamiennika cukru białego.
Z dużą ostrożnością podawaj również miód pszczeli, kiedy w domu masz małego alergika. Alergia na produkty pszczele może wystąpić u osób uczulonych na alergeny tj.: pyłki drzew, traw, chwastów oraz zarodniki grzybów. Miody nektarowe zawierają spore ilości pyłków roślin wiatropylnych, które najczęściej uczulają w okresie wiosenno-letnim. Czy produkty pszczele mogą stać się Superfoods również dla alergików?
Pyłek pszczeli
Pyłek pszczeli to mieszanina pyłków kwiatowych i śliny owadów, występująca w postaci małych kuleczek. Pszczoły gromadzą pyłek pszczeli w plastrach ula, jako zapas żywnościowy. Charakteryzuje się wyjątkowo aromatycznym zapachem i złocistym kolorem. Pyłek pszczeli to prawdziwa bomba witaminowa, dlatego znajduje swoje zastosowanie w leczeniu wielu schorzeń. Systematyczne podawanie pyłku pszczelego wesprze układ odpornościowy każdego malucha. Tak, jak i miód może uczulać, choć wielu wprowadza niewielkie ilości pyłku pszczelego poza sezonem pylenia, właśnie w celu naturalnego odczulania.
Pyłek można bezpiecznie podawać dzieciom od 3 roku życia w ilości od 1 do 3 łyżeczek. Można podawać go z wodą lub dodawać np. do jogurtów.
Propolis
Propolis to produkt pszczeli, w skład którego wchodzi wosk pszczeli, żywica, olejki eteryczne garbniki, woski roślinne. Propolis zawiera wiele minerałów tj.: miedź, magnez, cynk, żelazo, a także witaminy ( wit. z grupy B, E, biotyna) . U dzieci można go stosować jako środek leczniczy w schorzeniach skóry, w zapaleniu gardła, infekcjach dróg moczowych, bólach zębów oraz w wsparciu odporności.
Propolis występuje często w formie nalewki z alkoholem, dlatego też przy wyborze preparatu należy uważnie czytać jego skład. Na rynku występuje też sporo preparatów z propolisem, które mogą być stosowane również u maluszków po 1 roku życia.
Pierzga pszczela
Pierzga to produkt mało znany i rzadko stosowany w celach zdrowotnych. To właśnie pierzga stanowi podstawowy pokarm pszczół, który jest mieszaniną pyłku kwiatowego, śliny i miodu. Jest to produkt fermentowany, który pszczelarze zbierają jako zapas pokarmu dla pszczół. Pierzga ma kwaśno-żywiczy posmak-dopiero po rozpuszczeniu zyskuje słodki, kwiatowy smak. Pierzga podobnie jak pyłek jest wszechstronną multiwitaminą zwierającą spore ilości witamin i minerałów, tłuszcze, białka, węglowodany. .Pierzgę można podawać podobnie jak pyłek do gotowych dań -chociaż lepiej ją wcześniej namoczyć. Pierzga jest produktem o silniejszym działaniu dlatego dzieciom na początku podawać niewielką ilość. Skutecznie wspiera odporność i mikrobiom jelitowy.
Sezon na dynię trwa w najlepsze – ale czy wiesz jakie cenne wartości dla twojego dziecka ma dynia?
Dynia będzie doskonałym warzywem na rozpoczęcie przygody z jedzeniem podczas rozszerzania diety. Dzięki dużej zawartości błonnika sprzyja prawidłowemu rozwojowi mikroflory, która intensywnie się rozwija w pierwszych latach życia. Dynia poprawia perystaltykę jelit, zapobiegając przy tym zaparciom. Stanowi doskonałe źródło witaminy A, B, C oraz minerałów tj.: cynk, wapń, żelazo.
Dynia zawiera spore ilości beta karotenu, który jako przeciwutleniacz zmiata rodniki i działa przeciwzapalnie.
Z dyni możecie wyczarować wiele pysznych dań.
Placuszki, babeczki, zupę krem czy owocowo-dyniowy mus to tylko kilka z tych dań, które z pewnością pokochają maluchy.
Rodzicu czy wiesz, że pestki dyni pomagają w walce z pasożytami?
Świeże pestki dyni sprawdzają się dobrze w walce z pasożytami, ponieważ zawarta w nich kukurbitacyna przenika w pasożyty rażąc ich układ nerwowy.
Dzieci są w grupie zwiększonego ryzyka zakażeń pasożytniczych. Naturalne kuracje warto przeprowadzać u wszystkich członków rodziny przynajmniej raz w roku i to szczególnie jesienią. Oczywiście na co dzień dbajmy o higienę, uczmy dzieci mycia rąk oraz produktów żywnościowych, a w szczególności owoców i warzyw.
Jak stosować pestki dyni by zwalczyć pasożyty?
Zastosuj u dzieci ok 15-30 g pestek z dyni , możesz wymieszać je z miodem lub mlekiem np.ryżowym-podaj pestki na czczo,po śniadaniu potem podaj dodatkowo łyżkę oleju rycynowego lub oliwę z oliwek. Kuracje możesz powtórzyć po 2,3 dniach.
Jesienią i zimą wciąż, jak bumerang wraca do nas temat odporności dziecka. W okresie intensywnych zachorowań szukamy rozwiązań na wsparcie odporności naszego dziecka.
Kichanie, smarkanie, gorączkowanie… to objawy, które przyprawiają nas o zawrót głowy i trudno nam z myślą, że tak właśnie musi być.
Poprzez kontakt z patogenami, intensywnie rozwijający się układ immunologiczny trenuje, walczy i uczy się radzenia sobie z przeciwnikami.
Można więc rzec, że dziecko chorować musi! Musi mieć kontakt z potencjalnym wrogiem, aby jego odporność prawidłowo rozwijała się wraz z nim.
Czy na pewno czynniki środowiskowe mają kluczowy wpływ na odporność dziecka?
Oczywiste jest, że stan zdrowia dziecka w dużej mierze zależy od czynników takich jak: stan odżywienia mamy w ciąży, rodzaj porodu, karmienia, narażenie na niebezpieczne substancje itd.
Jednak od niedawna wiemy, że w genach również możemy mieć zapisaną podatność na łapanie infekcji bakteryjnych czy wirusowych.
Wróćmy zatem do odporności.
Odporność stanowi swoistą ochronę organizmu przed zakażeniem. Sam układ odpornościowy (immunologiczny) powstał w celu ochrony przed patogenami, a jego składowymi jest odporność wrodzona i nabyta.
W dużym skrócie. Człowiek posiada dwa rodzaje odporności.
Odporność wrodzona — nieswoista, powstaje jeszcze przed narodzinami, jest dziedziczona, szybka, dająca natychmiastowe reakcje zapalne. W jej skład wchodzą m.in.: skóra, pot, soki żołądkowe, wydzieliny, komórki układu immunologicznego oraz związki tj.: interferon, laktoferyna, lizozym, defensyny czy laktoperoksydaza. Do walki stają wtedy: neutrofile, monocyty, Naturals Killers ( NK) i białka dopełniacza. Rolą układu wrodzonego jest wywołanie stanu zapalnego i powiadomienie odporności nabytej o rozpoczęciu walki z wrogiem.
Odporność nabyta — swoista, kształtuje się od narodzin i rozwija się bardzo intensywnie przez pierwsze lata życia dziecka. Odporność nabyta potrzebuje do swojej aktywacji ANTYGENU, czyli obcej substancji, cząsteczki patogenu, która zostanie zaprezentowana układowi immunologicznemu. W ten sposób powstają właśnie przeciwciała.
Odporność nabyta rozwija się ona do kilku dni po kontakcie z patogenem i charakteryzuje się tzw. pamięcią immunologiczną.
W dużym skrócie. Im więcej kontaktu z patogenem, tym szybsza i silniejsza przed nim obrona.
Jesień zawitała do Nas wielkimi krokami co czuć w powietrzu.
Brak odpowiedniego nasłonecznienia, zmniejszona aktywność na świeżym powietrzu, nieprawidłowo zbilansowana dieta to jedne z wielu czynników wpływających na osłabienie odporności.
Dzieci powróciły już do przedszkoli i szkół i ich, a więc ich wciąż rozwijających się układ immunologiczny narażony jest na łapanie różnego rodzaju infekcji.
W jaki sposób możemy wspierać układ immunologiczny dziecka? Zadbajmy o różnorodną dietę Nie przegrzewajmy Nie zapominajmy o codziennej dawce ruchu Rozważmy wsparcie probiotykami i laktoferyną.
Czym jest laktoferyna?
Laktoferyna to białko serwatkowe, występujące naturalnie w płynach ustrojowych organizmu. Wytwarzana jest przez komórki błon śluzowych oraz komórki układu odpornościowego – neutrofile. Białko występujące w mleku krowim i mleku kobiecym, jest to naturalny regulator aktywności układu odpornościowego, który potrafi stymulować organizm do efektywniejszej walki z zakażeniem. W okresie noworodkowym pobudza do działania komórki odpowiedzi immunologicznej zarówno wrodzonej, jak i nabytej. Wykazuje działania przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe i przeciwbakteryjnie. To właśnie siara, czyli pierwsze mleko mamy, posiada największy poziom laktoferyny około siedem razy więcej niż mleko w późniejszym okresie laktacji.
Laktoferyna - w jakim celu stosować?
Laktoferynę stosuje się profilaktycznie przed infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi. Stosuje się również w leczeniu wrzodów żołądka, biegunki oraz chorób zapalnych jelit. Posiada zdolność do hamowania rozwoju zakażenia spowodowanego wirusem zapalenia typu C. Działa profilaktycznie Laktoferyna to białko wiążące i transportujące żelazo oraz pomaga regulować jego wchłanianie w jelicie. Dodatkowo stymuluje rozwój ośrodkowego układu nerwowego. Laktoferyna zaleca się wprowadzać dziecku w postaci zawiesiny doustnej do stosowania w kroplach. Rekomendowany okres suplementacji to 3 miesiące.
My polecamy suplement diety https://laktoferyna.com/
Kurczaka pokroicie w drobną kostkę, dodajcie do miski i doprawcie solą, pieprzem i ulubionymi przyprawami i ziołami. Dokładnie wymieszajcie i odstawcie na 30 minut.
Zamarynowane mięso usmażcie na oleju, aż zrobi się złoty. Zdejmijcie z patelni na ręcznik papierowy.
Na tą samą patelnię dodajcie drobno posiekany czosnek i zamrożony szpinak. Smażcie, aż woda odparuje.
Następnie doprawcie gałką muszkatołową, solą i pierzem. Na koniec dodajcie kurczaka i całość smażcie przez 5 minut. Następnie całość wystudźcie.
Przygotujcie naleśniki np. według przepisu wyżej.
Zmiksujcie składniki mikserem i odstawcie na 15- 20 min.
Gdy farsz ostygnie, a naleśniki będą usmażone, zacznijcie zabierać się za zwijanie. Na naleśniku nakładajcie po 2-3 łyżki farszu dodajcie do tego 3-4 około centymetrowe kawałki mozzarelli i zwijajcie w rulon.
Na koniec naleśniki podsmażcie na złoty kolor, do momentu aż rozpuści nam się również ser.